Batonik energetyczny jako przekąska
Na półkach sklepów ze zdrową żywnością spotkać można poręczne przekąski w formie batonów energetycznych. Czy warto po nie sięgać?
W ostatnich latach zapanowała moda na zdrowe żywienie. Skutkowało to wysypem produktów, które producenci szumnie określają mianem fit. Trzeba jednak dużej rozwagi, by nie wpaść w pułapki zastawione przez reklamy i nie skusić się na przekąski, które ze zdrowym żywieniem mają niewiele wspólnego. Receptą na to okazuje się pilne śledzenie etykiet produktów i unikanie tych, które w swoim składzie mają syrop glukozowy lub utwardzane tłuszcze.
Batony energetyczne kuszą swoją wygodną formą. Są niewielkie i poręczne, idealne więc, by wsunąć je do kieszeni i wydobyć po odbytym treningu czy joggingu. Czy trzeba z nich zrezygnować? Absolutnie nie. Po prostu trzeba zachować rozsądek przy ich zakupie, najlepiej zaopatrzyć się w batony stworzone z myślą o sportowcach i kulturystach. Można je zakupić w sklepach z odżywkami lub przez internet. O jednym trzeba zawsze pamiętać: czytać etykiety produktów, które chce się spożywać, by zapewnić sobie to, co najlepsze.